Content marketing przebojem zdobył rynek. Firmy inwestują w treści, żeby wyróżnić się w wyszukiwarce i wykorzystać naturalny przepływ użytkowników do budowania sprzedaży. Tylko jak odróżnić, który content marketer to profesjonalista, a który jest tylko chałturnikiem? W przypadku tekstów to dość proste:
W skrócie
- W content marketingu najważniejsza jest czytelność treści.
- Czytelność można sprawdzić z użyciem logios.pl i współczynnika FOG.
- Im bardziej zrozumiały tekst, tym tekst będzie lepiej działał.
- Im jaśniejszy komunikat, tym wyższa sprzedaż.
1. Sprawdź obecność żargonu w tekście (podpowiedź: nie powinno go być)
Zlecasz napisanie tekstu. Dostajesz go i… niczego nie rozumiesz. Co robisz? Powinieneś tekst odesłać do natychmiastowej poprawki. Jeśli ty nie rozumiesz, tym bardziej nie zrozumie go twój klient.
Wyjaśnienie
Każdy pracownik mediów ma pokusę, żeby posługiwać się żargonem. Im bardziej specjalistyczne media, tym pokusa większa. Tym żargonem wyjątkowo chętnie posługują się ekonomiści i obserwatorzy giełdowi, nie potrafią od niego uciec także wydawcy periodyków z zakresu księgowości i mediów technologicznych.
Przerażający, niezrozumiały tekst z witryny Onet.pl:
Moim zdaniem ta konstatacja powinna skłaniać do umiaru w kreśleniu bardzo optymistycznych scenariuszy, niemniej z punktu widzenia AT w przeszłości tak duże wyprzedanie rynku skutkowało najczęściej odbiciami przynajmniej kilkutygodniowymi, z zasięgami rzędu 200 i więcej punktów. Wydaje się, że kolejny kwartał może być dla rynków wschodzących nieco lepszy, dlatego pomimo relatywnej słabości GPW jestem skłonny uwierzyć w scenariusz umiarkowanego odbicia.
Crazyegg podkreśla, że:
- Żargon NIE sprawia, że tekst brzmi bardziej profesjonalnie.
- Złożona terminologia NIE MUSI być stosowana do opisywania profesjonalnych zastosowań.
- Żargon ZMNIEJSZA konwersję, czyli sprzedaż.
Warto też przeczytać: Everyone Hates Jargon. So Why Do People Still Use It?
2. Sprawdzaj zrozumiałość tekstów
Rozumiesz tekst, wydaje ci się, że wszystko jest z nim OK. Ale czy tak samo zrozumie go czytelnik? Na wszelki wypadek zbadaj indeks czytelności tekstu.
Wyjaśnienie
Na najlepszej politechnice w Stanach Zjednoczonych (MIT) uczą studentów, jak mówić prosto o technikaliach. Bo umiejętność prostego mówienia oznacza lepszy dostęp do serc, kieszeni i portfeli polityków. Polska kadra naukowa ma skłonność do budowania zawiłych językowo konstrukcji.
Dlatego zawsze warto sprawdzić, czy tekst content marketera jest zrozumiały dla przeciętnego użytkownika.
Jak to zrobić? Na przykład z użyciem współczynnika FOG (mglistości tekstu). Można go sprawdzić na stronie logios.pl. Na przykład ten artykuł od pierwszego zdania leadu do słowa „Onet.pl” ma współczynnik „9-10 lat edukacji”:
Dla mnie to dobry znak. Sugeruje, że trzymam się założeń. Kiedy tworzyłem witrynę mojafirma.tv, planowałem utrzymywać wszystkie artykuły w przedziale od 9 do 12 punktów FOG.
A teraz sprawdźmy, jaki współczynnik ma tekst z Onetu:
Dla przeciętnego czytelnika tekst jest niezrozumiały.
3. Badaj konwersję
Teksty zrozumiałe przemawiają do czytelników bardziej. Teksty niezrozumiałe konwertują słabiej, mało z nich efektów i pożytku.
Wyjaśnienie
Świetne wyjaśnienie w języku angielskim znajduje się w witrynie brafton.com. W opisywanym tam przykładzie blogerzy i prawnicy współtworzyli treści na stronie kancelarii prawnej. Okazało się, że artykuły pisane przez blogerów mają lepszą konwersję, bo teksty prawników były przesycone żargonem i niezrozumiałe.