Jaki laptop do pracy 2014

Jaki laptop do pracy kupić w 2014 roku? Jakiego laptopa kupić do firmy, żeby uzyskać jak najlepszy stosunek możliwości do ceny? Zaryzykuję twierdzenie, że udało mi się znaleźć złoty środek.

Kiedy zakładałem firmę, uznałem, że wykorzystam w niej swój dotychczasowy laptop: Lenovo IdeaPad z Core i7 na pokładzie. Miał dobrą matrycę, bardzo szybki procesor i kartę graficzną, porządną podświetlaną klawiaturę, SSD. Początkowo wydawał mi się idealny, jednak z czasem zaczęło mi w nim przeszkadzać coraz więcej rzeczy.

Jestem wielkim miłośnikiem marki Lenovo, ta firma nigdy mnie nie zawiodła – dlatego zacząłem przeglądać ofertę pod kątem modeli dostosowanych do potrzeb biznesowych. Szczególną uwagę zwracałem na serie T oraz X.

Jakiego laptopa kupić do firmy – i dlaczego nie korzystać z domowego

Mój domowy laptop przede wszystkim był gruby i ciężki. Pół biedy, że trzeba było go nosić, bo jestem w stanie poradzić sobie z ciężarem. Bardziej martwiły mnie sytuacje, które się zdarzają podczas transportu: upadek podczas hamowania albo przenoszenia. Aluminium jest sztywnym metalem, nie amortyzuje, więc takie wydarzenia mogą skończyć się pęknięciem matrycy lub urwaniem zatrzasków baterii. Czego zresztą doświadczyłem.

Był też jedyny w domu. Gdy ja go zabierałem w teren, moja Żona nagle traciła dostęp do Facebooka, nie mogła obrabiać zdjęć czy puszczać bajek Filozofii. Również wieczorami chciałem na nim pracować, więc jej zostawał tylko stosunkowo mały wyświetlacz smartfonu albo (nieco później) tabletu.

Był wreszcie drogi. Kupiłem go po bardzo okazyjnej cenie, a mimo to kosztował mnie dużo, bo około 4400 złotych. To sporo pieniędzy nawet jeśli chwilowo się je ma, a w momencie uruchamiania działalności często niewyobrażalna wręcz ilość gotówki włożona w coś, co akurat nie jest niezbędne.

Notebook do pracy – mój wybór

Gdy wystartowałem z firmą – czyli rok po zakupie opisywanego wcześniej laptopa – stanąłem przed koniecznością kupna drugiego komputera. Miał być tani, wydajny, poręczny, ładny, pancerny i dobrze wyposażony.

Poczułem się trochę, jak w klasycznym trójkącie projektowym SZYBKO – TANIO – DOBRZE. Nie można mieć wszystkiego. a ja życzyłem sobie, żeby mój laptop miał jeszcze więcej pozytywnych cech!

Po wielu wewnętrznych bojach zdecydowałem, że najlepszym wyborem będzie dla mnie ThinkPad z serii X. Wielokrotnie oglądałem wtedy każdą złotówkę przed wydaniem, dlatego po krótkim wahaniu między X220 i X200, zdecydowałem się na model X200.

Jakiego laptopa kupić? Polecam: ThinkPad X200, ale…

Oto krótka tabelka, która może Ci się przydać, gdy staniesz przed podobnym dylematem:

Parametr X200 X220
Procesor Core 2 Duo x64 z serii P 2,2 GHz, 3 MB cache L2, 2 rdzenie Core i3 lub i5 (i7 rzadkie), 2 rdzenie i więcej
Pamięć Rozszerzalna do 4 GB Rozszerzalna do 8 GB
Karta graficzna zintegrowana Intel zintegrowana Intel
Gniazdko LAN po lewej stronie po prawej stronie
Porty USB 3x USB, bez USB 3.0 3x USB, jest USB 3.0
WiFi 802.11 a/b/g/n 802.11 a/b/g/n
Ekran 1280×800, 16-bitowa paleta (!) 1366×768, 16- lub 32-bitowa paleta
Inne Wbudowany modem, magnezowy szkielet, klawiatura oświetlana z góry, brak napędu optycznego Wbudowany modem (rzadsze), magnezowy szkielet, klawiatura podświetlana od dołu, brak napędu optycznego
System operacyjny Windows Vista lub XP Windows 7
Cena (wtedy) ok. 500-600 zł netto ok. 1200 zł netto

X200 ma kilka cech, które bardzo mnie martwiły: tylko 16-bitowa paleta kolorów, brak USB 3.0, słaba rozdzielczość ekranu, zainstalowana Vista. Ale postanowiłem dać laptopowi szansę i zafundowałem mu mały dopalacz. Zamiast typowego HDD zamontowałem w nim SSD oraz rozszerzyłem pamięć do 4 GB.

I to zmieniło wszystko.

Jak pracuję na swoim komputerze

Często się przemieszczam. X200 waży zaledwie 1,5 kilograma, czyli mniej niż większość plecaków. To sprawia, że na plecach właściwie go nie czuć.

X200 ma wbudowany modem 3G i obsługuje HSPA, więc raz na miesiąc kupuję jakąś kartę SIM, wrzucam, zużywam promocyjne gigabajty i robię wymianę.

4 GB pamięci i dysk SSD sprawiają, że komputer może mieć uruchomionych kilkanaście aplikacji i być wygodny w obsłudze. Regularnie zdarza mi się zresztą otwierać strony internetowe na 40-50 kartach i laptop daje radę.

Obróbka zdjęć albo wideo? Jeżeli już naprawdę muszę to zrobić, uruchamiam większy komputer lub podpinam zewnętrzny monitor, który obsługuje 32-bitową paletę bez problemów. Zresztą praca z grafiką lub wideo bez przynajmniej Full HD i 24 cali idzie raczej niezbyt efektywnie…

System operacyjny? Na SSD Vista działa po prostu błyskawicznie (wiem, że to brzmi mało wiarygodnie :). Zostałbym przy niej, bo nie jest tak przeładowana nowoczesnymi technologiami, jak Windows 7 czy 8. Traf jednak chciał, że kiedyś kupiłem do firmy Office 2013, który w Viście… nie działa. Dlatego ostatecznie pogodziłem się z Windows 8 x64.

Gniazdko LAN. To dla mnie bardzo ważna kwestia. Bardzo często podłączam się do sieci firmowych i w nich pracuję. X200 ma gniazdko po lewej stronie, X220 – po prawej. Gdy podłączałem LAN, to po prawej blokowało mi swobodę ruchów myszką, bo kable LAN mają to do siebie, że są grube i niezbyt wygodnie się je wygina.

USB 2.0? 20-30 MB na sekundę przy kopiowaniu danych z przenośnego przenośnego dysku to dla mnie więcej niż dużo.

Podświetlana z góry klawiatura? Fakt, to jest gorsze rozwiązanie niż klawiatura wyspowa z klawiszami podświetlanymi od dołu. Jednak w ciemności daje radę.

Brak napędu optycznego? To rzeczywiście może być problem, gdy trzeba zainstalować od zera system operacyjny. W takim wypadku należy go albo wgrać na pendrive, albo tymczasowo pożyczyć od kogoś zewnętrzny napęd DVD. Tak się szczęśliwie składa, że mam tego rodzaju urządzenie – kupione jeszcze w czasach, gdy napędy bywały zawodne, a płyty stanowiły główny nośnik danych.

Czy to jest laptop do gier? To zależy, w co lubicie grać. Ja niekiedy odświeżam Diablo 1 i Diablo 2, do tej gry X200 w zupełności wystarczy. Na nic nowszego się nie porywałem, bo i nie czułem potrzeby.

Bateria? Ta w moim komputerze jest zużyta, trzyma tylko 1,5 godziny. Dlatego podczas prezentacji u kogoś zawsze podłączam się do gniazdka.

Multimedia? Laptop bez problemu odtwarza filmy 720p na YouTube. Przy 1080p zaczyna przycinać. Brak odwzorowania 32-bitowej palety przy obecnych mechanizmach kompresji właściwie nie przeszkadza, gorzej jest z dźwiękiem. X200 ma głośniczek mono. Tak, tak – mono. Dźwięk, który się z niego wydobywa, na dłuższą metę jest uciążliwy. Na szczęście jest gniazdo słuchawkowe.

Zagłosuj na tekst: 

[Głosów:0    Średnia:0/5]

Ocena artykułu: 

Tagi: , , , , , , , , , , ,
  • Hasztag

    Po tych ponad dwóch latach to notka mogłaby polecać komputery All In One (choćby tutaj: ). Jeśli kwestia mobilności nie gra roli, to raczej nie ma sensu pakować się w laptopy do biur. Parametry takich zestawów w wielu przypadkach znacząco przewyższają cechy laptopów.